- 2 jajka
- szczypta soli
- 2 łyżki mleka
- 3 płaskie łyżki mąki pszennej
- garść malin
- 1 łyżeczka masła
- cukier puder
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Do żółtek dodać mleko i energicznie wymieszać. Następnie dodać mąkę i połączyć całość. Masę z żółtek, mleka i mąki delikatnie dodać do ubitej piany i całość połączyć na jednolitą puszystą masę. Dodać maliny. Na patelni rozgrzać łyżeczkę masła i delikatnie nakładać masę, zmniejszając ogień. Gdy omlet się zarumieni ostrożnie odwrócić na drugą stronę. Smacznego :)
Małgosiu, za każdym razem wchodząc na Twojego bloga cieknie mi ślinka! :D
OdpowiedzUsuńPyszne jak zawsze :) Tyle czasu nie zaglądałam, już straciłam nadzieję że będą nowe przepisy a tu prosze:D Oby tak dalej, Twoje zdjęcia są jednymi z najlepszych jakie widziałam :)
OdpowiedzUsuńAla
Kocham maliny.
OdpowiedzUsuńPodobny deser wcześniej wykonywałam.
Przepyszny!
do masy dodałem cukier waniliowy - niebo w gębie
OdpowiedzUsuńPychotka! Naprawdę niebo w gębie :D
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Ile to będzie kalorii?
OdpowiedzUsuń